poniedziałek, 4 października 2010

Poniedziałek...

I... poniedziałek... Kolejny tydzień i kolejne 5 dni spędzonych w pracy  przy biurku...
Weekend minął niesamowicie szybko przy "małej"  porcji alkoholu... ;)  Z Hanką spotkanie się udało... Dowiedziałam się że...  ? Haniulka moja wychodzi za mąż... 9 lipca 2011 roku w jej urodziny... To będzie niesamowity dzień...




Może kiedyś i na mnie przyjdzie pora... Chociaż...? Jest mi dobrze tak jak jest... Oby jak najdłużej ....

Teraz znów wracam do pracy... Ale...? Zaczynam się wkręcać w ten blog :) może trochę tu pobędę ... 
Ok.. i siup do pracy znów..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz